Jak zwykle na początku roku wolontariusze Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) z Bielska-Białej przygotowali spotkanie dla najmłodszych połączone z rozdawaniem upominków. 94 dzieci wraz z rodzicami i opiekunami przybyło w minioną niedzielę do Domu Opieki „Samarytanin”. To już tradycyjne miejsce organizowania podobnych spotkań.
Zabawki, przybory szkolne, drobna odzież, artykuły higieniczne czy słodycze znalazły się w paczkach przygotowanych dla najmłodszych z rodzin wskazanych przez MOPS. Oprócz prezentów na dzieci czekał też poczęstunek oraz gry i zabawy z klaunem.
– Wszystkie paczki pochodziły od organizacji Samaritan’s Purse – mówi Wojciech Pęgiel, kierownik filii ChSCh w Bielsku-Białej. – Dzięki sponsorowi odbyła się też loteria, w której każdy los wygrywał – dodaje.
Przybyłych powitał Zygmunt Jaksz, dyrektor domu opieki. Krótkie słowo do dzieci skierował także pastor Mariusz Sobkowiak, który opowiadał historię pomidora. To niezwykle cenione dziś warzywo nie zawsze takim było. Kiedy sprowadzono je do Europy, początkowo traktowano je z nieufnością, podejrzewając, że może być trujące. Z czasem przekonano się do niego i dziś nie wyobrażamy sobie jadłospisu bez pomidora. Podobnie jest z Biblią, którą wielu traktuje z nieufnością, ale gdy się do niej przekonają, uznają ją za wielki skarb w swoim życiu.
Choć spotkanie było przeznaczone dla dzieci wskazanych przez ośrodek pomocy społecznej, wolontariusze przygotowali także pewien rezerwowy zapas paczek.
– Zawsze tak robimy, aby mieć pewność, że każde z przybyłych dzieci opuści uroczystość z prezentem – mówi Wojciech Pęgiel. – Jedno z dzieci było zapłakane, bo myślało, że nic nie otrzyma. Kiedy wręczyliśmy mu prezent, płacz zamienił się w radość.
Jeśli chcesz pomóc maluchom i innym osobom potrzebującym, złóż dar.
Czytaj więcej o akcji Noworoczny Upominek.
Przekaż 1% dla ChSCh (KRS 0000 220 518).
(aw)